Rozpoznaj Wykonawcę i Utwór po pierwszych wierszach #1 -Muzyka Polska

Lp.

Słowa

Wykonawca

Tytuł

1

Gdzie oni są? Ci wszyscy moi przyjaciele -ele-ele-ele-ele-ele, zabrakło ich....

2

Raz i dwa, raz i dwa, Dziewczynka Wojenka na imię ma. Trzy i cztery, trzy i cztery, Dziwne ona ma maniery.

3

I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat, Przede mną droga którą znam, Którą ja wybrałem sam.

4

Ach ci ludzie, to brudne świnie, Co napletli o mojej dziewczynie, Jakieś bzdury o jej nałogach, To po prostu litość i trwoga.

5

Spróbuj powiedzieć to nim uwierzysz że nie warto mówić kocham Spróbuj uczynić gest nim uwierzysz, że nic nie warto robić.

6

Szkoda nie widzisz, że każdego dnia przestaje wierzyć Wam więcej z nas ten kręgosłup zbudowany z kłamstw medialny sterowany fałsz.

7

Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis.

8

Są dni kiedy się śmieję są kiedy jest mi smutno fortuna bywa miłą lecz bywa też okrutną czasami deszcz mnie zmoczy czasami słońce spali...

9

Nieużyty frak, dziurawy płaszcz, znoszony but. Zapomniany szal zaszył się w kąt niemodny już.

10

Baśka miała fajny biust, Ania styl, a Zośka coś co lubię. Ela całowała cudnie, nawet tuż po swoim ślubie...

11

Mam, tak samo jak ty, miasto moje, a w nim najpiękniejszy mój świat, najpiękniejsze dni, zostawiłem tam kolorowe sny.

12

Stała pod ścianą sącząc kakao Kapela cięła walca na sześć Spytałem skromnie: "czy pójdziesz do mnie ?" Kiwnęła głową zgadzając się:

13

Miałem dziesięć lat Gdy usłyszał o nim świat W mej piwnicy był nasz klub Kumpel radio zniósł....

14

Rzecz między nami była cicha Westchnąłem do ciebie Tak jak się wzdycha I było nam ciasno, miło Dużo się spało i często się piło No i czego, czego jeszcze chcesz?

15

Ta niedziela jest jak film, tani klasy "B", Facet się pałęta w nim w nieciekawym tle, Scenarzysta forsę wziął, potem zaczął pić I z dialogów wyszło dno, zero, czyli nic.

16

To Twoja flaga, nasz młody przyjacielu Nie musisz kochać jej barw, o nie To Twoja armia i życie w ciągłym biegu Nigdy nie będziesz już sam

17

Kim jest ten pan, który prosi o kawałek chleba On stoi sam, bo od pięciu lat nikogo już nie ma Po mieście włóczy się i szuka miejsca do schronienia Jedyne co ma to podarte buty i jego marzenia....

18

Tak, już jest, oddycha za mną tuż-tuż. Boję się powiedzieć coś... Nie! To nieprawda! To sen! Słyszę szept i drżę jak liść. On tu jest, próbuje dotknąć mnie... Wiem, że On, chce poczuć moją krew. Z ust sączy się zielonej piany nić...

19

Nad ogromną betonową wsią, Zwolna gaśnie słoneczna żarówka. Pod ogromną betonową wieś, Kocim krokiem podchodzi szarówka.

20

Poeci umierają, Składają talent swój na grobach Swych nałogów Panie, wybacz, wybacz im Poeci umierają w pałacach swych, W biedzie swej Pod okiem władzy są zupełnie nadzy Nadzy, nadzy, nadzy, nadzy

21

W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy Powolną strugą płynął wytrwale, W moim ogrodzie, gdzie jeszcze nigdy, Tak dawno słów przyjaznych parę.

22

Było ciepłe lato, choć czasem padało Dużo wina się piło i mało się spało Tak zaczęła się wakacyjna przygoda On był jeszcze młody i ona była młoda

23

Widziałam orła cień Do góry wzbił się niczym wiatr Niebo to jego świat Z obłokiem tańczył w świetle dnia

24

W końcu powiem ci co myślę, tak prosto w twarz kiedy cię widzę to się wstydzę że ciągle nosi ciebie świat

25

Byłaś naprawdę fajną dziewczyną I było nam razem naprawdę miło Lecz tamten to chłopak był bombowy Bo trafiał w dziesiątkę w strzelnicy sportowej