Uznam jest większy od Wolinu, a to że jego większa część jest w Niemczech to inna sprawa.
Kwestia najniżej położonej depresji w Polsce jest sporna, dlatego kiepskim pomysłem było moim zdaniem dawanie Raczek Elbląskich oraz Marzęcina jako odpowiedzi na to pytanie w tym samym czasie, lepiej wykluczyć jedno z nich.
A najpopularniejsze polskie danie to też kwestia sporna, choć większość osób zza granicy jak ma pomyśleć o polskiej potrawie to najczęściej myślą o pierogach (jeżeli cokolwiek wiedzą o polskiej kuchni)
Kwestia najniżej położonej depresji w Polsce jest sporna, dlatego kiepskim pomysłem było moim zdaniem dawanie Raczek Elbląskich oraz Marzęcina jako odpowiedzi na to pytanie w tym samym czasie, lepiej wykluczyć jedno z nich.
A najpopularniejsze polskie danie to też kwestia sporna, choć większość osób zza granicy jak ma pomyśleć o polskiej potrawie to najczęściej myślą o pierogach (jeżeli cokolwiek wiedzą o polskiej kuchni)