Rosyjska propaganda

+4

Minął ponad rok, odkąd poznałem w serwisie Tandem Rosjankę, z którą do dnia dzisiejszego utrzymuję kontakt. Jest ona osobą, która doskonale zdaje sobie sprawę z wszechobecnej w mediach rosyjskich propagandy. Niestety, pomimo wszystko, nadal wierzy w wiele informacji tam podawanych, nawet jeśli tłumaczę jej, że niekoniecznie jest to prawda. Potrafiła ona wymyślać dość absurdalne scenariusze i argumenty, który miały popierać to, co mówią media. W tym blogu omówię moje spostrzeżenia dotyczące propagandy kremlowskiej na podstawie mojej znajomości ze wspomnianą Rosjanką, oraz tego, co widziałem w serwisie VKontakte, który jest rosyjskim odpowiednikiem Facebooka.

Banderowcy

Prokremlowskie media dosyć często powołują się na historię, aby przedstawić swoim obywatelom Rosję jako ofiarę porządku międzynarodowego. Nie bez powodu nazywają rząd ukraiński nazistowskim - podczas II wojny światowej istniała ukraińska organizacja walcząca po stronie wojsk hitlerowskich w wojnie przeciwko ZSRR. Jednym z jej przywódców był nie kto inny, jak Stefan Bandera - stąd nazywano członków tej organizacji banderowcami. Bandera był jednak jednocześnie działaczem niepodległościowym, który dążył do stworzenia niepodległej Ukrainy. Dlatego też w tym kraju jest uznawany za bohatera narodowego, choć przez społeczność międzynarodową postrzegany jest jako zbrodniarz. Nawet ukraińskie ulice są nazywane jego imieniem.

Stefan Bandera

Lata 90.

Po rozpadzie ZSRR, w rządzie Federacji Rosyjskiej pojawiały się pomysły dotyczące wstąpienia tego kraju do struktur Traktatu Północnoatlantyckiego i integracja z zachodem. Wielu obywateli Rosji, mając z tyłu głowy postrzeganie kultury zachodniej, jako wrogą i nieprzyjazną, oraz ideę potężnego państwa rosyjskiego, była przeciwna tej integracji. Rosja znalazła się więc w swoich własnych strukturach politycznych, m.in. Wspólnocie Niepodległych Państw, czy OUBZ. Następstwem tego był panujący w latach 90. poważny kryzys. Jakość życia była na bardzo niskim poziomie, dochodziło do kradzieży i napadów na ogromną skalę. Rosjanie mieli tego wszystkiego dość. Zaczęło im brakować przywódcy, który by rządził twardą ręką, tak jak przez ostatnie kilkaset lat (nauczeni przez Czyngis Chana), i wyciągnie kraj z kryzysu. Tą osobą stał się oczywiście w roku 1999 obecny prezydent Rosji - Władimir Putin. Wprowadził on pewne reformy, które miały pozytywny wpływ na poprawę życia w kraju, zajął istniejące w tamtym czasie nieuznawane na arenie międzynarodowej państwo - Czeczenię, a przede wszystkim przekonał do siebie obywateli. Jednym z symboli zdobycia władzy przez Putina była zmiana w 2000 roku hymnu państwowego z Pieśni Patriotycznej, na taką o melodii identycznej, jak ta z hymnu ZSRR.

Prokremlowscy blogerzy i reporterzy

Władlen Tatarski

2 kwietnia 2023 w Petersburgu w wyniku zamachu terrorystycznego zginął jeden ze znanych w Rosji blogerów - Władlen Tatarski. Za życia posiadał ono konto w serwisie Telegram, na którym publikował informacje dotyczące miejsc, w których akurat się znajdował. A że był również na Ukrainie podczas wojny, to umieszczał również informacje z tamtego miejsca. Jest on doskonałym przykładem, dlaczego nawet naocznym świadkom wydarzeń nie można do końca ufać. Bo choć był on w teorii niezależnym reporterem, to i tak pisał o rzeczach, jakie rzekomo działy się na wojnie, pokroju ukraińskich ataków na swoje własne miasta. Brzmi to absurdalnie, bo kto normalny by tak robił? Ale Rosjanie pomimo (mam nadzieję) posiadania zdrowego rozsądku, wierzą w to!

Według nich, wszystkie zbrodnie, jakie dokonują wojska rosyjskie na cywilach, to wina Ukraińców, których nazywają nazistami. Nie wspominając już o tym, że sam Hitler nie postępował w ten sposób z niemieckimi obiektami cywilnymi bez strategicznego znaczenia.

Tatarski nie był na pewno jedynym blogerem, który publikował kontrowersyjne dla osób spoza Rosji treści. Być może sam mógł mieć kontakt z niektórymi, tak jak ja mam kontakt z ludźmi tworzącymi JetPunka.

Dwaj bracia - dwa różne kraje

Na koniec zostawiam historię, jaką opowiedziała mi ostatnio starsza kobieta, z którą siedziałem w pociągu wracając ze szkoły. Jak sama wspomniała, takiego widoku nie da się zapomnieć.

Ale do rzeczy - na Ukrainie mieszkali dwaj bracia. Jeden z nich wyjechał do Rosji, a drugi został w kraju. W roku 2022 spotkali się oni po latach, a jednym z tematów ich rozmów była właśnie inwazja Rosji przeciwko Ukrainie. Obaj mieli całkowicie odmienną opinię o tej sytuacji! Brat z Ukrainy o spowodowanie wojny oskarżał reżim rosyjski. Mówił on o łamaniu prawa międzynarodowego, rosyjskich mordach na cywili, gwałtach oraz kradzieżach. Brat z Rosji twierdził zaś, że to Ukraina napadła na Rosję! To już kolejny absurd, w który uwierzył nie tylko on, ale też duża część rosyjskiego społeczeństwa, oprócz oczywiście bombardowania swoich własnych miast. Bo niby jaki interes miałaby Ukraina, gdyby to ona napadła na Rosję? Niestety, propaganda kremlowska jest na tyle skuteczna, że ludzie stojący z boku łapią się za głowę, że istnieją tacy, którzy są w stanie uwierzyć w coś, co wydaje się komiczne i bezsensowne. Nawet, jeżeli odbiorcą są ludzie inteligentni i myślący, a w narodzie rosyjskim na pewno znajdzie się mnóstwo takich osób.

Co jednak dalej stało się z tymi braćmi? Niestety, nie mam pojęcia. Ale jeśli kiedyś spotkam znowu panią z pociągu, dopytam jej.



Dodam jeszcze, że to, co napisałem, oparte jest głównie na własnych doświadczeniach oraz subiektywnej opinii. Nie starałem się być bardzo obiektywnym, a jedynie ufizycznić swoje przemyślenia.
+3
Poziom 2
3 kwi, 2023
And now the French get wrecked 🎉

(Sorry for English btw)

+1
Poziom 2
21 lip, 2023
Sorry for English again

I don't really want to talk about politics, it's too painful a topic, but the article is quite strange.

To begin with, propaganda in Russia is rather stupid and weak. Television news has long discredited itself, and many laugh openly at the speeches and methods of propagandists. Russia does not own large media, maybe only VK, other Russian sites often block and restrict pro-government sources, not to mention foreign ones. In general, few people believe in propaganda, even those who support the authorities. I personally am much more afraid of becoming a victim of Western propaganda, it is much more secretive and refined. For example, while browsing NasDaily, I initially watched interesting and funny videos about people from all over the world, until I came across a video about the lies of the Chinese media and the defense of Israel. And so with everything.

+1
Poziom 2
21 lip, 2023
Starting with innocent topics, later comes topics about Israel, Russia or communism, but how not to believe your favorite channel / series / game?

The strangest thing is that the blog says, for example, about Bandera, that this, not much, not little, Nazi became a hero of Ukraine and a fighter for independence, that streets are named after him, etc. If you think about it, you can conclude: a nationalist and leader of the Nazi UPA is glorified in Ukraine.

Next, about the 90s. In Russia, they really like to appeal to this topic, especially before the war. But the 90s are really a sore subject, especially for more adults. If children usually remember childhood, which is not the richest, but with computer games and TV shows, then adults remember defaults, lack of money, rampant nationalism and Chechnya. I am a stupid teenager who did not live then, but the stories of parents, grandparents about the 90s do not really please me.

+1
Poziom 2
21 lip, 2023
At the same time, enterprises were closed in Russia, or sold to foreigners, the president blessed America, and people stood behind imported broilers from the United States. At the same time, no one wanted Russia's integration, and neither the EU, nor NATO, the OECD and other organizations particularly wanted to see Russia. At the same time, all sorts of hot spots appeared with Georgia, through which Chechen militants walked, Tajikistan and Uzbekistan, who fought against the Islamist students of the Taliban. Therefore, in the logic of many, "the 90s = poverty, the 90s = friendship with the USA, poverty = friendship with the USA", I want to say, not taken from the ceiling. Thanks to this, various kinds of Russian propagandists use the 90s.
+1
Poziom 2
21 lip, 2023
By the way, about the latter, there are a lot of such stories. I do not know who has not had time to tell her, she has been walking since about 2017 before the war, although in a different way that Russians call Ukrainian relatives, and they aggressively call both katsaps and moskals and wish for death. If you ignore all the fairy tales from the Internet, in my experience, Russians and Ukrainians were usually quite friendly, although some Ukrainians are simply crazy with hatred

Sorry for such a huge text in English. With all views, I like your work and I respect you!

+1
Poziom 57
22 lip, 2023
Nice to read ur opinion!

Some things I wrote about may seem chaotic, unfortunately I am not a journalist. My goal was to make people more aware of what's going on, with introducing my opinion a bit, not suggesting to agree with it though.

Since you are from Russia, I would consider writing a blog about that if I were you. Politics isn't a pleasant topic, but very interesting to read! Thank you so much once again! :D